Otagowano: izrael

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 5

Pierwotnie duża część tego wpisu powstała na lotnisku w Luksemburgu… to było we wrześniu. Jak wiemy, dobry tekst musi nabrać mocy, więc wracam z nim w listopadzie, a w zasadzie prawie grudniu Oto ostatnia część naszych przygód z Izraela. Także proszę odpalić browarka, zaparzyć herbatę, przygotować kawę i zapraszam do...

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 4

Poranek w Nazarecie okazał się dość chłodny, o ile nie najchłodniejszy podczas całego wyjazdu. No ale wiadomo, nic nie rozbudza i orzeźwia tak, jak zimy prysznic przed całym dniem podróżowania. Ale przejdźmy do konkretów.

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 3

Lotnisko. Poczekalnia. Gate C80. Berlin Tegel Airport. Można by powiedzieć, że dzień jak co dzień. W końcu udało się znaleźć chwilę czasu, żeby usiąść i popisać. Za oknem deszcz ze śniegiem, 2 stopnie na plusie… a ja wracam do słonecznego i ciepłego Izraela…

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 2 – cz. 2

Drugi dzień naszego wyjazdu był tak długi i pełny atrakcji, że relację trzeba było podzielić na dwa oddzielne wpisy. Po pierwsze dlatego, że jeden wpis byłby mega długi, a po drugie dlatego, że jestem leniwą sznytką i nie chciało mi się pisać wszystkiego na raz. Ale do rzeczy!

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 2 – cz. 1

Promienie wschodzącego słońca wdzierają się w źrenice. Chwila na przemyślenie. Gdzie jestem? Ah, tak! Jerozolima, Jerusalem. Ziemia Święta. Plan na dziś? Betlejem i stara Jerozolima. Harmonogram dość napięty, ale będziemy celować, żeby niczego nie pominąć. Szybkie śniadanie  (we wszystkich hostelach, w których nocowaliśmy, śniadania nie zawierały dań mięsnych), godzina ósma,...

0

Izrael – dziennik wyprawy – dzień 1

Poniedziałek. 4:30. Budzik. Dzwoni. Nie chcę. Ale trzeba się zbierać. Szybki prysznic, ostatnie sprawdzenie zawartości podręcznej torby. Telefon. Jest. Paszport. Jest. Portfel. Jest. Uber. Lotnisko. Security check. I jesteśmy razem. Ośmiu wspaniałych, a przed nimi pięć dni przygody w Izraelu.