Miesięczne Archiwum: kwiecień 2018
Poranek w Nazarecie okazał się dość chłodny, o ile nie najchłodniejszy podczas całego wyjazdu. No ale wiadomo, nic nie rozbudza i orzeźwia tak, jak zimy prysznic przed całym dniem podróżowania. Ale przejdźmy do konkretów.
Lotnisko. Poczekalnia. Gate C80. Berlin Tegel Airport. Można by powiedzieć, że dzień jak co dzień. W końcu udało się znaleźć chwilę czasu, żeby usiąść i popisać. Za oknem deszcz ze śniegiem, 2 stopnie na plusie… a ja wracam do słonecznego i ciepłego Izraela…
Najnowsze komentarze