Izrael – dziennik wyprawy – dzień 2 – cz. 2
Drugi dzień naszego wyjazdu był tak długi i pełny atrakcji, że relację trzeba było podzielić na dwa oddzielne wpisy. Po pierwsze dlatego, że jeden wpis byłby mega długi, a po drugie dlatego, że jestem leniwą sznytką i nie chciało mi się pisać wszystkiego na raz. Ale do rzeczy!
Najnowsze komentarze